Oko w oko z Salgado!

Życie potrafi zaskakiwać. Dobrze jest gdy zaskakuje nas przyjemnie. 
O planowanej wystawie Salgado w Lublinie dowiedziałem się "w tajemnicy" od jednego z moich przyjaciół. Z poleceniem, że sprawa jest supertajna i absolutnie należy w tej kwestii trzymać język za zębami. Wytrzymałem dosłownie kilka godzin kiedy ze zdziwieniem przeczytałem o tym oficjalną informację w sieci i zobaczyłem utworzone wydarzenie na jednym z portali społecznościowych.
Tyle zabawnych kwestii.
Pewnego dnia wsiedliśmy z moim przyjacielem Pawłem Czopem do szynobusa i udaliśmy się do Lublina!


Realizując Genesis Sebastiao Salgado odwiedził chyba najdziksze zakątki naszej planety. Nietknięte i nieskażone cywilizacją miejsca fascynują. Hipnotyzują pięknem, choć nie o samo ich piękno chodzi. Fotografie Salgado mówią równocześnie o tych miejscach, które z dziką rozkoszą uprawiamy, ujarzmiamy, podbijamy czy dewastujemy. Autor z niezwykłą czułością, ortodoksyjną wręcz estetyką pokazuje nam co za chwile może lub przestanie istnieć. Co dziwne, nie mamy do czynienia z kolorowymi, wymuskanymi, pocztówkowymi obrazkami rodem z magazynów podróżniczych - choć jednocześnie daleki jestem od krytykowania fotografii tamże pokazywanych. Moje poczucie smaku, estetyka, w której ja czuję się znacznie lepiej to właśnie prace Salgado. Majstersztyk.


Wysiłek i upór jaki musiał towarzyszyć fotografowi przy pracy nad Genesis jest z pewnością trudny do wyobrażenia. Dość powiedzieć, że prace trwały 7 lat i objęły ponad 30 dalekich i naprawdę niełatwych (to prawdopodobnie najdelikatniejsze i najdalsze od prawdy słowo)  podróży. Znacznie łatwiej jest to zrozumieć i uwierzyć kiedy pozna się bliżej sylwetkę autora i jego zaangażowanie i troskę o środowisko naturalne.
244 fotografie zaprezentowane w specjalnie do tego celu przygotowanej przestrzeni w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie prowadzą nas przez południową część Ziemi, m.in. Antarktykę gdzie zobaczyć możemy pingwiny czy lwy morskie i wszechobecny lód. 
Następnie, niemal na jednej szerokości geograficznej, w pobliżu równika prezentują się wyspy Galapagos, Nowa Gwinea, Sumatra czy trochę na południe Madagaskar. 
Afryka to kolejna niezwykle bogata część, która poza przyrodą i plemiennymi ludami chyba bardziej niż pozostałe części uwidacznia fakturę czy formy tworzące czasami wręcz abstrakcyjne obrazy.
Północna część naszego globu to Stany Zjednoczone, Kanada i Rosja. Mroźne lecz fascynujące krajobrazy. Majestatyczne góry, ale również zachwycający ludzie. 
Ostatnia część poświęcona jest Ameryce Południowej oraz jej rzekom i lasom, choć zobaczymy tu także zdjęcia autochtonów. 


Czarnobiałe fotografie Salgado przypominają skrupulatnie zaplanowane grafiki gdzie artysta może w dowolny sposób zakomponować kadr umieszczając w nim co zechce i gdzie zechce. Każdy, kto kiedykolwiek próbował wykonać zdjęcia pejzażowe wie, że to czego dokonał autor wystawy jest niemal niemożliwe.
Zupełnie bez znaczenia jest czy Sebastiao Salgado fotografuje piaszczyste pustynie, skutą lodem wodę czy ziemię, zwierzęta, kamienie, pojedyncze drzewa, sam środek dżungli czy robi zdjęcia portretowe mieszkańcom danego miejsca a może fotografuje ich przy codziennych obowiązkach lub rytuałach. Robi to w taki sposób, że za każdym razem (pomijam oczywiście subtelne i indywidualne preferencje każdego odbiorcy) - doznajemy niezwykłej przyjemności.
Nie wiem i boję się myśleć ile kosztowało organizatorów sprawienie nam tej niezwykłej przyjemności. Czapki z głów dla wszystkich z Centrum Spotkania Kultur w Lublinie bo koszty to nie tylko finanse. Szacunek.
Wystawa, której kuratorką jest żona autora zdjęć Lélia Wanick Salgado właśnie dobiegła końca. Jeżeli ktoś nie znalazł czasu, żeby przez (jeśli dobrze liczę) 80 dni trwania wystawy zobaczyć Genesis naprawdę ma czego żałować.


 
 

 

Komentarze

  1. Mam takie samo odczucie do tej wystawy jak i Ty. Ten kto nie znalazł czasu na zobaczenie tej wystawy może i powinien mocno żałować.
    Brak przesyconych kolorów, pokazanie naszego świata w w dwóch kolorach oddziaływuje mocniej, niż niejedno mocno przesycone kolorami zdjęcie. Każe się zatrzymać i na spokojnie popatrzyć na to, co oferuje nam Ziemia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry pejzaż czarno biały tchnie kolorem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty