Batten's Flight of the Bumblebee live in Zamość!
Nigdy bym nie uwierzył, że przyjdzie mi zobaczyć Jennifer Batten grającą (choćby nawet fragment) Lotu Trzmiela na żywo - i to jeszcze w Zamościu!
Na utwór Rimskiego-Korsakowa rzucają się wszyscy młodzi gitarzyści, (i choć nazywanie siebie gitarzystą jest w moim przypadku grubą przesadą, a próby zmierzenia się z tym jakże trudnym technicznie utworem są charakterystyczne nie tylko dla gitary), a Jennifer Batten rozprawiła się z nim znakomicie - i to jeszcze tappingiem!
Skłamałbym, gdybym twierdził, że jestem jakimś zagorzałym fanem tej gitarzystki. Znam ją jednak od kilkunastu (a może już dwudziestu) lat!
Gitara była moją pasją w latach młodzieńczych, a teraz jest nią fotografia, nie mogłem więc być od Jennifer Batten na odległość kilku metrów i nie zrobić jej zdjęcia!
Na utwór Rimskiego-Korsakowa rzucają się wszyscy młodzi gitarzyści, (i choć nazywanie siebie gitarzystą jest w moim przypadku grubą przesadą, a próby zmierzenia się z tym jakże trudnym technicznie utworem są charakterystyczne nie tylko dla gitary), a Jennifer Batten rozprawiła się z nim znakomicie - i to jeszcze tappingiem!
Skłamałbym, gdybym twierdził, że jestem jakimś zagorzałym fanem tej gitarzystki. Znam ją jednak od kilkunastu (a może już dwudziestu) lat!
Gitara była moją pasją w latach młodzieńczych, a teraz jest nią fotografia, nie mogłem więc być od Jennifer Batten na odległość kilku metrów i nie zrobić jej zdjęcia!
Komentarze
Prześlij komentarz